Cześć kochani! Makijaż jest codziennością większości kobiet(obecnie też mężczyzn) i produkty, których używamy stają się dla nas bardzo ważne. Niektórzy nie wyobrażają sobie wyjścia z domu bez nich, jedni preferują mocny makijaż codzienny, natomiast inni wolą tylko delikatne podkreślenie swojej urody. Najważniejsze jest to by czuć się dobrze bez makijażu, ale skoro zostały stworzone kosmetyki to czemu by nie pomóc swojej twarzy w zakryciu niedoskonałości czy podkreśleniu brwi oraz rzęs. Każda kobieta czuję się pewniej jeśli jest umalowana. Rok temu makijaż zajmował mi sporo czasu i obejmował wiele elementów. Teraz znudziły mi się te wszystkie mocne kolory i wolę tak zwany makeup "no makeup". Nie jestem specjalistką od kosmetyków, ale przedstawię wam moje produkty i pokrótce je opiszę.

 Baza pod makijaż

Lirene be glam baza rozświetlająca, jeśli chodzi o rozświetlenie to jest bardzo widoczne pod słońce, da się wtedy zauważyć wiele świecących drobinek, co nie każdemu się może spodobać. Dobrze nawilża skórę i utrzymuję podkład. Cena w rossmannie to 30zł.

Podkład

Jako podkładu używam catrice HD liquid coverage w odcieniu 010 light beige. Catrice stacjonarnie dostępne jest w hebe i naturze. Podkład kosztuję około 30zł. Dostępne są 3 odcienie, ja mam ten najjaśniejszy. Bardzo polecam ten podkład, ładnie matuje, długo się trzyma, jest lekki. Na początku myślałam, że będzie za ciemny ponieważ jestem blada, ale po nałożeniu na twarz wygląda już dobrze, jednak jeżeli należycie do bardzo bladych osób to musicie sprawdzić czy będzie dla was odpowiedni.

Maybelline affinitone jest moim ulubieńcem w wersji płynnej, jednak obecnie mam tą w sztyfcie. Niestety mam odcień 02, który jest troszkę za ciemny, ale nie mam dużo niedoskonałości więc korektor nie jest mi tak niezbędny. Cena to około 31zł.

Puder 

Rimmel stay matte to mój faworyt, nadaję efekt gładkiej, matowej skóry przez długi czas. Mam odcień transparentny, który idealnie wpasowuję się w kolor naszej twarzy. Przy okazji wyprzedaży w rossmannie chciałam wypróbować sypkie pudry od wibo, niestety bananowy na którym mi zależało był niedostępny. Rice powder również jako transparentny puder będzie pasował każdej z was, jeżeli lubicie sypkie pudry to ten się super sprawdzi. Cena: rimmel-27zł, wibo-17zł.

Bronzer i rozświetlacz

Jako bronzera używam duo z sleeka, jest to ciepły odcień, daje delikatny efekt, ale łatwo jest zrobić sobie nim plamy więc trzeba uważać. Rozświetlacz z tej samej palety jest również ciepły, jest to odcień różowego złota, jest idealny jeśli nie mamy ochoty na zbyt duże rozświetlenie. Goddess of love z makup revolution jest najlepszym rozświetlaczem jaki posiadam, daje efekt piękej tafli, mam w srebnym odcieniu i pięknie wygląda on na skórze. Lovely silver daje podobny efekt co serduszko z mur, jednak jest dużo mniejszy, więc idealnie sprawdzi się na wyjazdy czy do torebki. Cena: sleek-ok.33zł, makeup revolution-ok. 24zł, lovely-10zł

Cień i kredka do brwi

Do brwi używam dwóch produktów z golden rose, jest to moja ulubiona marka kosmetyczna, mają tanie i zadowalające kosmetyki. Kredkę mam w odcieniu 101, jest to bardzo ciemny brąz a nawet czarny i tak samo jest z cieniem nr 107. Cień posiadam około półtora roku i dopiero teraz się kończy. Kredka jest twarda i nie należy do najlepszych ale do delikatnego zaznaczenia brwi nada się idealnie. Cena: kredka-8zł, cień-11zł

Tusz do rzęs

Long 4 lashes to mój ulubiony tusz, daję piękne wydłużenie i rozdzielenie rzęs. Volume million lashes używam na dolne rzęsy, ponieważ nie odpowiadają mi do tego dwie pozostałe szczoteczki tuszy. Maybelline lash sensational służy mi do pogrubienia górnych rzęs. Wszystkie tusze sprawdzają się idealnie. Cena: l4l- 40zł, loreal-61zł, maybelline-37zł

Cienie do powiek(opcjonalnie)

Tak jak pisałam na początku robię delikatny makijaż i rzadko kiedy używam cieni, ale jeśli już to są to te dwie paletki. Czekoladka z makaup revolution oraz wibo neutral eyeshadow palette. Napigmentowanie, blendowanie oraz ogólne wrażenie na temat tych paletek jest dość średnie, jednak dla osób, które nie przywiązują dużej uwagi do makijażu takie paletki są wystarczające. Osobiście bardziej polecam paletkę z wibo, ponieważ ma piękne świecące cienie. Cena: mur- zależy od miejsca kupna, ale cena waha się od 20 do 40zł, wibo-36zł

Pomadka(opcjonalnie)

Kiedyś szminka była dla mnie codziennością, czerwień, fiolet i róż to była podstawa mojego makijażu ust, teraz nie często używam pomadek, ponieważ nie chce mi się chodzić do łazienki i poprawiać po każdym jedzeniu. Jeżeli już najdzie mnie ochota na pomalowanie ust to wybieram te dwie szminki z golden rose. Jedna z nich to velvet matte nr 27, jest to taki ciepły nudziak według mnie. Druga to long stay nr 11, ma przepiękne drobinki i wygląda bardzo ciekawie na ustach. Myślę również o zaopatrzeniu się w te nowe nudziaki z serii long stay. 

____________________________________________________________________

Wolicie delikatne czy mocne makijaże, a może wcale się nie malujecie? Jakie są wasze produkty codziennego makijażu? Zostaw komentarz, linka bądź obserwacje a na pewno cię odwiedzę :)