Maseczki z węglem aktywnym czyli bielenda carbo detox
Cześć cześć! Dzisiaj przychodzę do was z recenzją ostatnio bardzo popularnych maseczek do twarzy od Bielendy. Ta firma wypuściła całą serię kosmetyków z węglem aktywnym, lecz ja postanowiłam wypróbować jak na razie tylko maski. Zostały one stworzone w 3 rodzajach, dla skóry suchej i wrażliwej, dla tłustej a także dla dojrzałej. Nie mogłam w żadnej drogerii dostać tej dla tłustej skóry więc moim(i mojej mamy) testom zostały poddane te dwie.
Opis produktu od producenta:
-maski do cery suchej: Oczyszczająca maska węglowa o silnym działaniu detoksykującym błyskawicznie poprawia stan skóry suchej i wrażliwej. Innowacyjna formuła oparta na naturalnym aktywnym węglu szybko i skutecznie oczyszcza skórę z toksyn, odświeża, nawilża i regeneruje. Ujędrnia i wzmacnia cienki, delikatny naskórek.
-maski do cery dojrzałej: Oczyszczająca maska węglowa o silnym działaniu detoksykującym błyskawicznie poprawia stan i kondycję skóry dojrzałej: cienkiej, szarej, pozbawionej jędrności i blasku. Innowacyjna formuła oparta na naturalnym aktywnym węglu szybko i skutecznie oczyszcza skórę z toksyn, odświeża, rewitalizuje, wygładza i ujędrnia i naskórek, doskonale nawilża. Błyskawicznie poprawia koloryt skóry, usuwa widoczne na twarzy ślady zmęczenia i stresu, przywracając cerze energię, witalność i blask.
Działanie najważniejszych składników maseczek:
AKTYWNY WĘGIEL zwany czarnym diamentem w kosmetyce, działa antybakteryjnie, oczyszczająco i ściągająco. Dzięki silnym właściwościom absorbującym posiada zdolność głębokiego oczyszczania skóry. Działa jak magnez: przyciąga i wchłania toksyny, martwy naskórek oraz inne zanieczyszczenia z powierzchni oraz głębszych warstw skóry. Wyrównuje koloryt skóry, przeciwdziała powstawaniu zmarszczek.
W mikroskopijnym organizmie ALG CHLORELLA zawarta jest niezwykła energia biologiczna, ponad 70 substancji o wysokim znaczeniu dla organizmu człowieka: mikroelementy, białka, aminokwasy, kwasy tłuszczowe, witaminy i chlorofile. Algi oczyszczają skórę z toksyn, pobudzają mikrokrążenie, stymulują syntezę kolagenu i elastyny, odnawiają komórki skóry, poprawiają koloryt cery, redukuja zaczerwienia, intensywnie nawilżają i odżywiają skórę.
ZERWONE WINOGRONA, bogate źródło naturalnych polifenoli, wykazują unikatowe, silne działanie antyrodnikowe, chronią skórę przed zbyt wczesnym starzeniem się i agresją zanieczyszczonego środowiska. Napinają, detoksykują i łagodzą podrażnienia. W winogronach można znaleźć miedź, chrom i cynk – pierwiastki, które wpływają na elastyczność skóry. Z kolei zawarty w nich potas decyduje o jej jędrności, a mangan i żelazo nadają cerze ładny, zdrowy koloryt.
Cera dojrzała
(recenzja wystawiona przez moją mamusie, którą pozdrawiam♥)
Początek wyglądał u nas tak samo, bardzo przyjemne lecz mocno brudzące nałożenie maski, która w szybkim czasie zastyga. Maska po czasie dłuższym niż proponowany delikatnie się kruszy. Po zastygnięciu było dokładnie widać jak produkt wszedł w pory i wągry.
Odczucia po zmyciu: bardzo gładka skóra oraz naciągnięta
Następnego dnia: wciąż napięta i jędrna skóra, świeża, promienna, przede wszystkim oczyszczona i nawilżona.
Cera sucha i wrażliwa
Odczucia po zmyciu: Moja skóra była dosyć sucha, jednak tak jak producent zaleca należy posmarować ją od razu kremem i problem znika, natychmiast po zmyciu czuć wspaniałe uczucie gładkości skóry. Widać jej oczyszczenie, nosek ma mniej wągrów.
Następnego dnia: bardzo nawilżona, zaczerwienienia które przeważnie posiadam zniknęły, gładka i oczyszczona skóra
Maseczki można dostać przez internet a także w drogerii: rossmann, hebe, natura.
Pojemność: 8g(bez problemu starczy na pokrycie całej twarzy, szyi oraz dekoltu)
Cena: około 2,50zł
Minusy(według mojej mamy): ciężkie i długie zmywanie produktu z twarzy
Minusy(według mnie): za słaby efekt oczyszczenia wągrów, jeśli ktoś tak jak ja ma problemy z tymi czarnymi wrogami to ta maseczka zapewni nam jedynie delikatne oczyszczenie
____________________________________________________________________________
Używaliście tych maseczek lub innych produktów z tej serii? Jakie są wasze odczucia na ich temat?
27 komentarze
Cześć ! Mnie ta maseczka na buźkę samą wystarcza i stosuję ją zwykle kilka razy a przed wszystkim gdy trochę zmaltretuję wcześniej swoją twarz - tj usunę to co niepotrzebne. Nakładam ją na nieco podrażnioną skórę co prawda ale z otworzonymi porami. Widać po zaschnięciu takie kropki w miejsca gdzie najszybciej tam wchodzi ta maska ale zmywanie jest okrutne i straszne. beznadziejnie się ja zmywa. I u mnie zostawia na nosie nawet z posmarowaniem kremem meeega suchą skórę!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :)
A co do posta to Super
OdpowiedzUsuńmusze je wypróbować <3
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Miałam tą niebieską, ale niestety u mnie się nie sprawdziła ;/
OdpowiedzUsuńI really liked your post, beautiful mask <3
OdpowiedzUsuńI'd be happy friendship blogging ♥ (subscribe to your Blogger)
Julia Shkvo
Bilendy nie używałam jeszcze, natomiast Ziaję i chyba Loreal tak. Również szału nie ma, ale dość dobrze się zmywają, Ziajka nieco gorzej. Najlepsze są jednak te maski, które robią się gumowe, wtedy lepiej wchodzą w pory i po oderwaniu wyciągają wszystko razem z maską.
OdpowiedzUsuńolarey.blogspot.com
Jeszcze nie używałam ale chyba wypróbuję tej do cery suchej ;)
OdpowiedzUsuńamelia-bloog.blogspot.com
Nigdy takich maseczek nie próbowałam. Jakoś nie mogę się do nich przekonać :D
OdpowiedzUsuńKusiły mnie ostatnio ale przepadłam za maseczkami Montagne Jeunesse ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie testowałam , ale mam zamiar przetestować ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
No właśnie ja ich jeszcze nie testowałam i wygląda na to, że chyba nie będę. Od tych produktów wymagam super oczyszczenia a jak widać nie można od nich tego wymagać, szkoda.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie :)
Love it !
OdpowiedzUsuńCheck out my blog.I write about fashion,beauty and lifestyle. I am going to be really happy if we can follow each other and be great blogger friends.
http://herecomesajla.blogspot.ba/
Ja takich maseczek nie stosuję, jakoś nie przepadam za takimi rzeczami :)
OdpowiedzUsuńUżywałam już kilka takich produktow na początku byłam zachwycona, ale później nie widziałam już żadnych efektów :(
OdpowiedzUsuń>> vanillia96.blogspot.com <<
Piękne paznokcie haha! Kocham maseczki, maseczki z węgla to petarda! polecam każdemu! super oczyszczają i wygładzają :) ja jestem osobiście z każdej którą testowałam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńbędzie mi bardzo miło jeśli zajrzysz do mnie i zaobserwujesz (jeśli ci się spodoba oczywiście:)) https://pluukasiewicz.blogspot.com/
MOja twarz bardzo polubiła te maseczki <3
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nich, ale wydają się naprawdę super! Będę koniecznie musiała przetestować, bo koooooocham maseczki :)
OdpowiedzUsuńpseudoterapeutka.blogspot.com ← serdecznie zapraszam
Miałam te maseczki i średnio przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - Zaobserwuj!
Ja miałam z tej serii maseczkę do skóry tłustej (zieloną) i tą do skóry suchej i wrażliwej (niebieską). Moim zdaniem zielona poradziła sobie z wągrami dużo lepiej. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie miałem z nimi do czynienia :D
OdpowiedzUsuńnie używałam ;) ciekawa jestem...
OdpowiedzUsuńobserwuję :*
Już od dawna mam zamiar je przetestować ale zawsze wchodząc do drogerii o nich zapominam ;P
OdpowiedzUsuńmam 1 z nich ale nie używałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! :)
ANRU,
nie miałam jeszcze :) przydałaby mi się do cery tłustej :P btw, taką maseczką z węgla aktywnego można zrobić domowym sposobem ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, zapraszam :)
stylowana100latka.blogspot.com
używałam maseczki do cery dojrzałej ;) ogólnie byłam z niej bardzo zadowolona, ale Twoja mama słusznie zauważyła, że zmywanie do najprzyjemniejszych nie należy ;p
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mnie to ja bardzo je lubię ;)
OdpowiedzUsuńTakże obserwuje ;)
Chyba ją przetestuje :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/2017/05/new-things-from-newchiccom.html#comment-form